Wg Nostradamusa i pewnej bułgarskiej wieszczki jutro świat popadnie w chaos i nuklearne przepychanki. Nie jestem człowiekiem nerwowym, można nawet powiedzieć, że opornie dopuszczam do siebie symptomy z zewnątrz (niektórzy nazywają to "zawiasem") dlatego nie mam zamiaru wpadać w panikę. Posłuchajmy dobrej muzy:)
I Blame Coco, Gold Panda, Maserati i inni pomogą.
ZAPRASZAM!
wtorek, 9 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz