Jak co roku spróbuję jakoś ogarnąć swój magazyn i wybrać najbardziej błyszczące płyty ze Ś.P. 2010 roku. Może być zaskakująco, może niszowo, mainstreamu też nie braknie. Jedynym kryterium wyboru jest jak zawsze "to coś";)
Najlepsiejsi z najlepsiejszych, cały rok w pigule, debesty i wogle bestsery.
ZAPRASZAM:)
wtorek, 4 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz