Jak co roku spróbuję jakoś ogarnąć swój magazyn i wybrać najbardziej błyszczące płyty ze Ś.P. 2010 roku. Może być zaskakująco, może niszowo, mainstreamu też nie braknie. Jedynym kryterium wyboru jest jak zawsze "to coś";)
Najlepsiejsi z najlepsiejszych, cały rok w pigule, debesty i wogle bestsery.

ZAPRASZAM:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz